Sąd Okręgowy we Wrocławiu, po przeprowadzeniu postępowania, wydał w poniedziałek orzeczenie, w którym uznał, że Andrzej Kaczyński złożył zgodne z prawdą oświadczenie lustracyjne - podano na stronach internetowych IPN. W lutym br. prokurator Biura Lustracyjnego IPN we Wrocławiu skierował do sądu wniosek o wszczęcie postępowania lustracyjnego wobec Kaczyńskiego, który w oświadczeniu lustracyjnym podał, że nie współpracował z organami bezpieczeństwa państwa. Podawano wtedy, że - według IPN - w latach 1981-1982 był on zarejestrowany przez kontrwywiad wojska PRL. 57-letni Kaczyński, obecnie już w rezerwie, był w latach 2005-2009 przedstawicielem Polski w tzw. SHAPE - europejskim dowództwie NATO, mieszczącym się w belgijskim Mons. Ostatnio pełnił funkcję szefa Zarządu Planowania Systemów Dowodzenia i Łączności Sztabu Generalnego WP. Osoba uznana prawomocnie przez sądy za kłamcę lustracyjnego nie może przez okres od 3 do 10 lat pełnić funkcji publicznych. Zgodnie z ustawą lustracyjną, lustrowani są oficerowie powoływani na kierownicze funkcje w siłach zbrojnych. Ostatnio IPN lustrował kilku generałów: b. szefa szkolenia Wojsk Lądowych gen. dyw. Pawła Lamlę, obecnego zastępcę dowódcy i szefa sztabu Wojsk Lądowych gen. dyw. Andrzeja Malinowskiego (w 2012 r. sąd w Szczecinie prawomocnie oczyścił go z zarzutu IPN) i b. dowódcę Pomorskiego Okręgu Wojskowego (POW) gen. bryg. Zygmunta Dulebę (warszawski sąd uznał go w styczniu br. prawomocnie za kłamcę lustracyjnego). W 2012 r. warszawski sąd wszczął proces b. wiceszefa Sztabu Generalnego WP gen. broni Sławomira Dygnatowskiego, którego pion lustracyjny IPN podejrzewa o zatajenie współpracy z Wojskową Służbą Wewnętrzną - kontrwywiadem wojska w PRL - z lat 1979-1983. To najwyższy rangą dziś lustrowany wojskowy.