Sędzia Misina jest jednym z członków trzyosobowego składu SA wyznaczonego do rozpoznania sprawy rozwodowej - odwołania od wyroku Sądu Okręgowego w Gliwicach. To ten skład SA zwrócił się w środę do SN o rozstrzygnięcie zagadnienia prawnego, o czym poinformował na Twitterze dziennikarz RMF Patryk Michalski. Informację potwierdził PAP rzecznik SA Robert Kirejew. "Czy udział Krajowej Rady Sądownictwa, której skład ukształtowano w wyniku wyboru przez Sejm RP piętnastu sędziów w trybie ustawy z dnia 8 grudnia 2017 r. o zmianie ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa oraz niektórych innych ustaw (...) w procesie powołania sędziego będącego członkiem składu orzekającego stanowi samoistną i wystarczającą przesłankę do uznania, że skład sądu jest sprzeczny z przepisami prawa w rozumieniu art. 379 pkt 4 kpc?" - napisano w środowym postanowieniu. Przepis przywołany przez sędziów stanowi, że postępowanie w danej sprawie jest nieważne, jeżeli "skład sądu orzekającego był sprzeczny z przepisami prawa albo jeżeli w rozpoznaniu sprawy brał udział sędzia wyłączony z mocy ustawy". "Sąd cywilny stwierdził, że SN musi rozstrzygnąć wątpliwości co do tego, czy jest sądem należycie obsadzonym. Właśnie w tym zakresie zadał pytanie prawne Sądowi Najwyższemu, które zostanie skierowane do Izby Cywilnej tego sądu" - powiedział PAP sędzia Kirejew. "Chodzi o rozstrzygnięcie czy fakt powołania sędziego po zaopiniowaniu i za rekomendacją tej obecnej KRS (...) może oznaczać, że sędzia jest nieuprawniony do orzekania" - dodał rzecznik. Wyrok TSUE 19 listopada Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał wyrok w odpowiedzi na pytania prejudycjalne zadane przez Izbę Pracy SN. Trybunał orzekł, że to SN ma badać niezależność nowej Izby Dyscyplinarnej, by ustalić, czy może ona rozpoznawać spory dotyczące przejścia sędziów SN w stan spoczynku. Zdaniem TSUE, jeśli SN uznałby, że Izbie Dyscyplinarnej brak niezależności i bezstronności, mógłby - zgodnie z wyrokiem TSUE - przestać stosować przepisy, na mocy których to właśnie do tej Izby należy rozpoznawanie sporów dotyczących przejścia w stan spoczynku sędziów SN. TSUE zaznaczył, że KRS, która składa wnioski z rekomendacją do prezydenta o powołanie na stanowisko sędziego, może robić to w sposób obiektywny, jednak tylko pod warunkiem, że będzie wystarczająco niezależna od władzy ustawodawczej i wykonawczej oraz od samego prezydenta. List otwarty do najważniejszych osób w państwie Pod koniec listopada, w reakcji na wyrok TSUE, dziesięcioro sędziów Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku napisało list otwarty do prezydenta, marszałków Sejmu i Senatu i ministra sprawiedliwości, domagając się uchwalenia nowej ustawy o KRS. "Nowa ustawa o Krajowej Radzie Sądownictwa powinna gwarantować taki sposób wyłaniania 15 sędziów-członków KRS, który będzie zgodny z systemową, historyczną i funkcjonalną wykładnią art. 187 Konstytucji, powodujący, iż sędziowie ci będą spełniać wymogi niezawisłości i bezstronności, a także sprawiedliwości zapisane w art. 45 Konstytucji" - napisali sędziowie w stanie spoczynku, postulując przywrócenie "zgodności naszego systemu powoływania sędziów z zasadami i wartościami unijnymi bowiem niezawisłość sędziowska musi być gwarantowana także w kontekście procedury powoływania sędziów". Zdaniem sygnatariuszy, brak nowych ustaw "pogłębi chaos" w polskim systemie prawnym, gdyż "wszystkie nominacje sędziowskie, w tym awanse od roku 2018 będą mogły zostać uznane za dokonane z naruszeniem wymagań prawa unijnego". Podają również, że polscy sędziowie są - ich zdaniem - adresatami "zmasowanych ataków organizowanych przez struktury państwowe lub osoby zatrudnione w tych strukturach (Ministerstwo Sprawiedliwości, Krajowa Rada Sądownictwa)". Oświadczenie KRS W opublikowanym 21 listopada stanowisku, odnoszącym się do wyroku TSUE, KRS oświadczyła, że SN nie może podważyć legalności innych konstytucyjnych organów Rzeczpospolitej Polskiej i nie ma kompetencji do wypowiadania się abstrakcyjnie o obowiązujących ustawach. KRS dodała również, że stanowisko TSUE jest zgodne z większością argumentów przedstawionych przez pełnomocników Rady wyrażonych na rozprawie ustnej. "Trybunał nie zakwestionował umocowania Krajowej Rady Sądownictwa i Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, a wskazał jedynie, że sąd krajowy może dokonywać oceny w jednostkowej sprawie, czy organ krajowy - właściwy zgodnie z przepisami krajowymi - jest sądem niezawisłym i bezstronnym w rozumieniu art. 47 Karty Praw Podstawowych. Tym samym potwierdził, że respektuje sfery zastrzeżone dla Państw Członkowskich" - oświadczyła KRS.