- Prokurator przedstawił zatrzymanemu zarzuty dotyczące sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób oraz mienia w znacznych rozmiarach mającego postać eksplozji materiałów wybuchowych - poinformował dział prasowy Prokuratury Krajowej. Zarzuty dla Łukasza K. - Prokurator zakwalifikował działanie podejrzanego jako czyn o charakterze terrorystycznym, ponieważ Łukasz K. działał w celu poważnego zastraszenia wielu osób. Kolejne zarzuty dotyczą posiadania, bez wymaganego zezwolenia, pocisku artyleryjskiego kal. 80 mm - podała PK. Podczas przesłuchania Łukasz K. przyznał się do zarzucanego czynu i złożył wyjaśnienia. Jak zaznaczyła prokuratura, z uwagi na konieczność zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania, prokurator skieruje do sądu wniosek o zastosowanie wobec Łukasza K. środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania. Za zarzucane czyny może mu grozić do osiem lat więzienia. Pocisk podczas zgromadzenia na Krakowskim Przedmieściu Do zdarzenia doszło w poniedziałek po godzinie 19. W trakcie marszu Pamięci Ofiar Ludobójstwa na Wołyniu na wysokości budynku przy Krakowskim Przedmieściu 64 Łukasz K. położył na chodniku wśród tłumu pocisk. Film z incydentu trafił do internetu. "Czy on chce tutaj detonować coś" - komentowały osoby biorące udział w zgromadzeniu, widząc mężczyznę o ekscentrycznym wyglądzie. Po chwili najwyraźniej zdały sobie sprawę z zagrożenia. Słychać krzyki: "Proszę wyprowadzić tego pana", "Policja", "Odsuńcie się od tego".Na czas pracy pirotechników policja ewakuowała z Krakowskiego Przedmieścia uczestników liczącego 350 osób zgromadzenia i osoby przebywające w promieniu 200 metrów.