S. Żaryn o awarii: Zdestabilizowano część ruchu kolejowego. ABW w akcji
Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego podjęła działania w związku z zakłóceniem ruchu kolejowego w woj. zachodniopomorskim. Głos w sprawie zabrał zastępca ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn. Potwierdził, że doszło do "nieautoryzowanego wykorzystania systemu łączności". - Nie wykluczamy żadnych scenariuszy - zaznaczył i dodał, że ABW "wszystkie podobne przykłady traktuje bardzo poważnie".

Stanisław Żaryn, pełnomocnik rządu ds. Bezpieczeństwa Przestrzeni Informacyjnej Rzeczypospolitej Polskiej, odniósł się do incydentu zakłócenia ruchu kolejowego w woj. zachodniopomorskim.
Żaryn o awarii na kolei: Zdestabilizowano część ruchu kolejowego
- Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego otrzymała zgłoszenie dotyczące nieautoryzowanego wykorzystania systemu łączności, służącego do zarządzania ruchem kolejowym - powiedział w nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych.
- Nie wykluczamy żadnych scenariuszy, sprawa musi być zbadana - przekazał Żaryn. Uspokoił, że "życie i zdrowie pasażerów nie było zagrożone".
- Nieautoryzowane użycie systemu łączności zdestabilizowało część ruchu kolejowego i musi być wyjaśnione - podkreślił raz jeszcze. Dodał, że "wszystkie podobne przykłady ABW traktuje bardzo poważnie".
ABW prowadzi czynności wyjaśniające, współpracując z innymi instytucjami: PKP, Policją, Urzędem Komunikacji Elektronicznej i Służbą Ochrony Kolei.
Awaria w Zachodniopomorskiem. Pociągi stanęły
W nocy z piątku na sobotę w woj. zachodniopomorskim doszło do nieuprawnionego nadawanie sygnału radio-stop; podróżni są bezpieczni, ale występują opóźnienia w kursowaniu pociągów - poinformowały PKP Polskie Linie Kolejowe.
Przedstawicielka przewoźnika zwróciła uwagę, że nie ma zagrożenia bezpieczeństwa pasażerów kolei. - Efektem tego zdarzenia są wyłącznie utrudnienia w kursowaniu pociągów - poinformowała. I dodała, że w wyniku nieuprawnionego nadania sygnału radio-stop, do godz. 23.30 ponad 20 pociągów było opóźnionych. - Ruch towarowy, który ze względów bezpieczeństwa został chwilowo wstrzymany, został przywrócony chwilę przed godz. 2 - wskazała.
Głos w sprawie zabrał także minister infrastruktury Andrzej Adamczyk. - Nieuprawnione nadanie systemu radio-stop spowodowało zatrzymanie pociągów w odległości 10-15 km - powiedział podczas konferencji prasowej.
Minister potwierdził, że powołano sztab kryzysowy oraz uspokajał, że "pasażerowie kolei mogą czuć się bezpiecznie".
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!