W swojej publikacji dziennikarka "Rzeczpospolitej" Zuzanna Dąbrowska argumentuje, że najbliższym testem dla Prawa i Sprawiedliwości będzie elekcja samorządowa. A obecnie rządząca partia nie zawsze wypada w niej najlepiej. Zwracają na to uwagę sami posłowie PiS, jaki i politolodzy. "Ten układ głosowań nie jest dla tej partii korzystny. Ona jest zawsze słabsza w terenie, szczególnie w miastach" - wyjaśnia prof. Rafał Chwedoruk. Kluczowa może znów okazać się rola <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-polskie-stronnictwo-ludowe,gsbi,42" title="Polskiego Stronnictwa Ludowego" target="_blank">Polskiego Stronnictwa Ludowego</a>, którego wsparcie pomogło w 2014 roku Platformie Obywatelskiej zachować władzę w większości regionów. Jak zachowa się wobec ludowców PiS? Ekspert z UW wskazuje w rozmowie z "Rzeczpospolitą", że rządząca partia może wykorzystać dwie strategie: albo "pogrzebać ich politycznie", albo "zrobić wszystko, żeby przesunęli się na prawo". Zwycięstwo w <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/raport-wybory-samorzadowe-2024" title="wyborach samorządowych" target="_blank">wyborach samorządowych</a> mogą też uniemożliwić działania rządu i parlamentu, a przede wszystkim ryzykowne reformy, z tą dotyczącą edukacji i podatków na czele. Aby zahamować niepokojące tendencje Prawu i Sprawiedliwości będzie potrzebny duży sukces - na miarę programu 500+. Takim byłoby obniżenie wieku emerytalnego - podsumowuje "Rzeczpospolita". Więcej w środowej "Rzeczpospolitej".