55 proc. badanych deklaruje chęć głosowania na Bronisława Komorowskiego. Na Andrzeja Dudę wskazuje 25 proc. z nich. Poparcie pozostałych uczestników wyścigu do fotela prezydenckiego utrzymuje się na poziomie poniżej 10 proc. Na kandydatkę SLD Magdalenę Ogórek chce zagłosować 5 proc. respondentów. Janusz Korwin-Mikke ma 4 proc. zwolenników, Janusz Palikot - 2 proc., a Adam Jarubas (PSL) - 1 proc. Jak zauważa "Rzeczpospolita", w PiS największą radość wywołała informacja, że poparcie dla Dudy nie spadło po zamieszaniu z jego wypowiedzią, po której zarzucano mu, że chce wysłać wojsko na Ukrainę. Za takie sugestie PiS pozwał premier Ewę Kopacz. "Duda nie stracił, za to manipulacja jego słowami podniosła jego rozpoznawalność" - tłumaczy jeden z rozmówców "Rz" z otoczenia europosła PiS. Badanie przeprowadził IBRiS pod koniec zeszłego tygodnia. Więcej na ten temat - na stronach "Rzeczpospolitej"