Jednak już teraz wywołują one spory w środowisku dawnych antykomunistów. Różnica zdań polega na tym, czy przyszła ustawa ma pomagać tylko kilku tysiącom działaczy, którzy obecnie są w dramatycznej sytuacji materialnej, czy też objąć swym zasięgiem szersze grono opozycjonistów, szacowane nawet na 60 tys. osób. Działacze dawnej "S" wysłali w zeszłym tygodniu list do marszałka Senatu Bogdana Borusewicza. Piszą w nim o przygotowywanym przez siebie projekcie ustawy o "statusie weterana opozycji wobec dyktatury komunistycznej PRL w latach 1971-1989 oraz korpusie weterana opozycji antykomunistycznej". Szczegóły ustawy nie są jeszcze gotowe, ale dyskutuje się o dostępie do służby zdrowia, wsparciu w staraniach o przydział mieszkania komunalnego, a także o rentach specjalnych. Trwają też prace nad innym projektem. Grupa senatorów chce doprowadzić do szybkiego uchwalenia ustawy przyznającej zasiłki w wysokości najniższej emerytury najbiedniejszym, zasłużonym działaczom opozycji antykomunistycznej. Ta ustawa byłaby znacznie mniej kosztowna.