Jak czytamy w dzienniku, bój o ujawnienie list poparcia kandydatów do nowej Krajowej Rady Sądownictwa (KRS) może wejść w kolejną fazę. "Dziś Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie na posiedzeniu niejawnym zajmie się skargami na postanowienie prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych (UODO) z lipca 2019 r., w którym zobowiązał Kancelarię Sejmu do ograniczenia przetwarzania danych osobowych sędziów zawartych w tzw. listach poparcia dla kandydatów do nowej KRS. To po ich wydaniu Sejm odmawia ich upublicznienia i udostępnienia w jakiejkolwiek formie" - czytamy. Cytowana przez dziennik rzecznik warszawskiego WSA sędzia Małgorzata Jarecka mówi, że "kwestią, czy prezes UODO działał zgodnie z prawem, wydając postanowienia, gdy istnieje prawomocny wyrok sądu nakazujący ujawnienie tych list, WSA w Warszawie zajmie się w piątek". "Rz" przypomina, że wcześniej warszawski WSA zdążył się już wypowiedzieć w sprawie wniosków o wstrzymanie wykonania zaskarżonego postanowienia prezesa UODO. "A o tym, jak wiele emocji wzbudza spór o ujawnienie list poparcia, może świadczyć m.in. reakcja zaangażowanych w niego środowisk. W przestrzeni publicznej pojawiły się informacje sugerujące, że rozstrzygnięcia WSA co do zabezpieczenia są rozbieżne. Tymczasem stanowisko sądu jest jednolite, a tylko strony konfliktu inaczej rozkładają akcenty po jego lekturze" - czytamy.