"Rzeczpospolita" dotarła do liczącego 172 strony, dokumentu o nazwie "Raport otwarcia na dzień 30 sierpnia 2019 r.", sporządzonego przez zespół ds. wykonywania budżetu NIK. Zlecił go prezes Marian Banaś. Jednak od kilku tygodni nie chce opublikować raportu. Gazeta ujawnia szczegóły dokumentu. Jak czytamy, raport "nie stwierdza nieprawidłowości" praktycznie w żadnych obszarach funkcjonowania Izby (nie ma żadnego doniesienia do prokuratury). Co najwyżej wskazuje drobne uchybienia, np. o potrzebie doprecyzowania procedur, wprowadzenia dodatkowych, wzmocnienia nadzoru. Zastrzeżenia audytorów miały wzbudzać zakupy samochodów i procedury wynajmu mieszkań - pisze "Rzeczpospolita". Badano też m.in. przetargi w centrali NIK i w delegaturach m.in. na szkolenie, modernizację sal, wymianę paneli, okien w budynkach delegatur, remont stołówki. I tutaj także "brak nieprawidłowości". W mediach pojawiły się informacje o wysokich nagrodach w NIK w czasach kierowania Izbą przez prezesa Krzysztofa Kwiatkowskiego (wynikają z obowiązkowego funduszu płac). Jak ustaliła "Rzeczpospolita", także prezes Banaś je daje. Pod koniec 2019 r. rozdzielił na nagrody ok. 6 mln zł, a teraz, w lipcu, rozdziela kolejne 7 mln zł.