Współorganizator pierwszych ŚDM wspomina, że ta przygoda zaczęła się z inicjatywy papieża Polaka, który od początku pontyfikatu bardzo dużą uwagę poświęcał młodzieży i trudnościom, jakie napotyka ona w swoim życiu, także religijnym.Pomysłu nie przyjęto z entuzjazmem ani w Watykanie, ani na zewnątrz, wytykano mu powrót do Kościoła triumfalistycznego, do przeszłości - relacjonuje Bedeschi. "Papież jednak był nieugięty. Postawił na swoim i chciał, by spotkanie z młodymi miało charakter katechezy i dzielenia się doświadczeniem" - mówi. Zwieńczeniem pierwszych ŚDM było spotkanie Jana Pawła II z młodzieżą w Niedzielę Palmową 1984 r. "Odnieśliśmy niewytłumaczalny i nieoczekiwany sukces, nikt nie spodziewał się, że przyjedzie aż tylu młodych ludzi. Celebracja mszy była wyjątkowa, a papież zadowolony. Bardzo nas zaskoczył, kiedy powiedział, że trzeba to powtórzyć" - wspomina Bedeschi. Za dwa lata ŚDM odbędą się w Krakowie. Więcej na http://www.rp.pl