Okres oczekiwania na osiedlenie repatrianta w Polsce może wynosić nawet 16 lat, informuje "Rzeczpospolita" w oparciu o badania Najwyższej Izby Kontroli. Marne efekty repatriacji - w ostatnich latach w jej ramach przyjeżdża nad Wisłę zaledwie ok. 200 osób rocznie - wynikają m.in. z braku skutecznych rozwiązań prawnych, uważa NIK. Z badań ankietowych, które objęły 1645 gmin wynika, że w latach 2009-2013 jedynie w 57 z nich, czyli w 3,5 proc., osiedlili się repatrianci. Większość gmin (ponad 70 proc.) miała trudności z zagwarantowaniem przybyszom pracy. Ponad jedna trzecia - z zapewnieniem mieszkania. Tyle samo natrafiło na problemy z porozumiewaniem się z repatriantami ze względu na ich słabą znajomość języka polskiego i realiów życia w Polsce. Więcej w "Rzeczpospolitej".