Piotr Gliński, Anna Krupka, Krystyna Pawłowicz, Konrad Szymański - te nazwiska pojawiają się w kontekście list Prawa i Sprawiedliwości. Nad ostatecznym kształtem list zastanawia się przebywający na wakacjach Jarosław Kaczyński. Na miejsce na listach liczy między innymi Jacek Kurski. Jak podaje "Rzeczpospolita", droga dla tego polityka jest otwarta. Ponieważ jednak nie zgłosiła go żadna struktura, musi spokojnie poczekać na interwencję prezesa. W rozmowie z "Rz" podkreśla, że decyzję w jego sprawie podejmie właśnie Jarosław Kaczyński. "Współtwórca Solidarnej Polski regularnie pojawia się w siedzibie ugrupowania. Kręci się po różnych pokojach, czasem udaje mu się spotkać z prezesem" - czytamy. Kurski jest Kaczyńskiemu potrzebny, ponieważ - jak zaznacza Majewski - będzie stanowił przeciwwagę dla tak mocnych postaci jak Zbigniew Ziobro czy Jarosław Gowin. Więcej w dzisiejszym wydaniu "Rzeczpospolitej".