Do tych danych resortu pracy uzyskanych na podstawie oświadczeń przedsiębiorców, trzeba dodać ogromną szarą strefę, która pewnie też wzrosła - podkreśla gazeta. Ale według ekspertów nawet tak liczne przyjazdy to kropla w morzu potrzeb. Jak wynika z raportu fundacji Energia dla Europy, z którym zapoznała się "Rz", aby kraj się nie wyludniał, do 2050 r. powinno się u nas osiedlić 5,2 mln osób. "Polska jednak nie robi nic, aby tych, którzy przyjadą, zatrzymać na dłużej" - ocenia prof. Krystyna Iglicka, demograf i rektor Uczelni Łazarskiego. I wylicza: trudno im dostać pozwolenie na pobyt i pracę na dłużej niż pół roku, oferty pracy są poniżej ich kwalifikacji, a absolwenci uczelni muszą się solidnie namęczyć, żeby nostryfikować dyplomy. Jak zaznacza, coraz więcej emigrantów porzuca więc nasz kraj i wyjeżdża do Włoch czy Hiszpanii. A tam mogą liczyć częste abolicje, które umożliwiają im zalegalizowanie pobytu na obczyźnie - mówi Iglicka.