Marek Kozubal opisuje w "Rzeczpospolitej" sprawę wadliwych pistoletów typu Walther P99, które zostały przekazane policji. Broń jest niebezpieczna dla ich użytkowników. Doszło już do wypadków w czasie szkoleń strzeleckich w Zabrzu, Legionowie, Kędzierzynie-Koźlu i Szczytnie. Wadliwe egzemplarze P99 podczas oddania strzału, na skutek uszkodzenia czółka zamka, pistolet z dużą siłą wyrzuca w stronę użytkownika iglicę, powodując u niego obrażenia okolic oczu. Policja posiada 80 tysięcy pistoletów P99, co oznacza, że aż 80 procent policjantów w Polsce posiada taką broń. Rzecznik policji Mariusz Ciarka przyznaje w rozmowie z "Rzeczpospolitą", że obowiązuje zawieszenie użycia tej broni w czasie ćwiczeń. Na prośbę policji producent pistoletu P99 zaprojektował i wykonał nową metalową zaślepkę tylną zamka, która w przypadku awarii ma stanowić bufor chroniący strzelca. Więcej w "Rzeczpospolitej".