Przypomnijmy, że podczas rządów Kwiatkowskiego w Najwyższej Izbie Kontroli, CBA przyglądało się działaniom ówczesnych władz. Z ustaleń śledczych wynikało, że Kwiatkowski miał wpływać na wyniki konkursów w delegaturach izby, a także samej centrali NIK. Wówczas PiS zapowiadało Trybunał Stanu dla szefa NIK. Kwiatkowski opuścił urząd i dostał się do Senatu, gdzie dziś piastuje funkcję senatora niezależnego. Jak informuje "Rz", mimo słów o TS, marszałek Sejmu Elżbieta Witek wciąż nie przesłała wstępnego wniosku o trybunał dla Kwiatkowskiego do Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej. Wniosek taki jest konieczny, by komisja mogła kontynuować działania w zakresie opisywanej sprawy. Dlaczego więc marszałek Sejmu zwleka? - pyta "Rzeczpospolita". Centrum Informacyjne Sejmu nie odpowiedziało jednak na zapytanie gazety. "Rzeczpospolita" przypomina także, że w poprzedniej kadencji sprawą Kwiatkowskiego zajmowała się zarówno komisja, jak i warszawski sąd. Brak kontynuacji prac przez komisję jest więc zaskakujący - analizuje dziennik. Jego zdaniem, powodem zwłoki jest decyzja polityczna kierownictwa PiS, które zaaprobowało taką taktykę względem Kwiatkowskiego. Więcej w "Rzeczpospolitej"