"Rzeczpospolita": PiS odpuszcza Trybunał Stanu Kwiatkowskiemu
Były prezes NIK Krzysztof Kwiatkowski był już "wrogiem numer jeden" partii rządzącej, grożono mu nawet Trybunałem Stanu, ale na słowach się skończyło. PiS odpuszcza Kwiatkowskiemu - informuje "Rzeczpospolita".

Przypomnijmy, że podczas rządów Kwiatkowskiego w Najwyższej Izbie Kontroli, CBA przyglądało się działaniom ówczesnych władz. Z ustaleń śledczych wynikało, że Kwiatkowski miał wpływać na wyniki konkursów w delegaturach izby, a także samej centrali NIK.
Wówczas PiS zapowiadało Trybunał Stanu dla szefa NIK. Kwiatkowski opuścił urząd i dostał się do Senatu, gdzie dziś piastuje funkcję senatora niezależnego.
Jak informuje "Rz", mimo słów o TS, marszałek Sejmu Elżbieta Witek wciąż nie przesłała wstępnego wniosku o trybunał dla Kwiatkowskiego do Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej.
Wniosek taki jest konieczny, by komisja mogła kontynuować działania w zakresie opisywanej sprawy.
Dlaczego więc marszałek Sejmu zwleka? - pyta "Rzeczpospolita". Centrum Informacyjne Sejmu nie odpowiedziało jednak na zapytanie gazety.
"Rzeczpospolita" przypomina także, że w poprzedniej kadencji sprawą Kwiatkowskiego zajmowała się zarówno komisja, jak i warszawski sąd. Brak kontynuacji prac przez komisję jest więc zaskakujący - analizuje dziennik.
Jego zdaniem, powodem zwłoki jest decyzja polityczna kierownictwa PiS, które zaaprobowało taką taktykę względem Kwiatkowskiego.