Czy w kampanii do Sejmu PiS uda się sięgnąć po wyborców Platformy, zwłaszcza tych rozczarowanych dotychczasowym kursem partii Grzegorza Schetyny i Koalicji Europejskiej? - zastanawia się "Rzeczpospolita". Jak wynika z informacji dziennika, w ostatnich tygodniach wśród sztabowców partii rządzącej powstało przekonanie, że taka strategia może być skuteczna w relacji do jednej grupy wyborców PO. Zarówno wewnętrzne, jak i dostępne publicznie sondaże wskazują, że popierający dawne konserwatywne skrzydło PO mogą być teraz podatni na przesłanie dotyczące rozwoju gospodarczego, modernizacji i obrony obyczajowego status quo - czytamy. "Grupa około 15-25 procent wyborców na styku PO i PiS to pole, na którym możemy zdobyć nowych wyborców" - mówi gazecie jeden z polityków PiS. Co więcej, partia rządząca liczy na przejęcie części wyborców PSL. Więcej w "Rzeczpospolitej".