Przypomnijmy, że we wtorkowy wieczór Paweł Wojtunik złożył rezygnację ze stanowiska szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Jak czytamy w "Rzeczpospolitej", z Pawłem Wojtunikiem spotkał się we wtorek koordynator służb specjalnych Mariusz Kamiński, który miał złożyć mu "propozycję nie do odrzucenia". W jaki sposób skłonił Wojtunika do odejścia? Stało się to za sprawą ABW, która wszczęła postępowanie dotyczące jego certyfikatu bezpieczeństwa. Bez niego Wojtunik nie mógłby nadzorować śledztw, które wymagają dostępu do tajemnic. Jeden z posłów PiS w rozmowie z "Rzeczpospolitą" wprost nazywa ten wybieg "numerem z certyfikatem". I nie ukrywa, że chodziło po prostu o usunięcie Pawła Wojtunika. Więcej w "Rzeczpospolitej".