Pojawienie się na scenie politycznej nowego podmiotu byłoby mocno nie na rękę Platformie, bowiem według badania straciłaby na jego rzecz kilka procent głosów. PO mogłaby liczyć na 27 proc. poparcia, czyli tyle samo co PiS, a w sondażu sprzed dwóch tygodni - na 30 proc. Pocieszeniem dla konserwatystów może być to, że broniąc swojego prawa do głosowania w sprawach światopoglądowych zgodnie z sumieniem, mają większość Polaków po swojej stronie. Aż 63 proc. respondentów ocenia, że politycy w głosowaniach powinni kierować się właśnie sumieniem. Według 13 proc. decydujący winien być program swojej partii, prawie 12 proc. - dyscyplina klubowa, a 3 proc. - sondaże opinii publicznej. Jak wynika z badania, do Sejmu weszłyby jeszcze: SLD z 14-proc. poparciem, PSL - 6 proc. i RP - 5 proc. Poniżej progu wyborczego znalazłaby się Solidarna Polska (3 proc.). Homo Homini przeprowadził sondaż telefoniczny 22 lutego na próbie 1071 osób.