"W czerwcu NATO napnie muskuły" - pisze Marek Kozubal na łamach "Rzeczpospolitej", informując o manewrach żołnierzy Paktu Północnoatlantyckiego, związanych z agresywnym zachowaniem Rosji na Ukrainie. Od 5 do 20 czerwca na największych poligonach wojskowych i morskich ćwiczyć będą tysiące żołnierzy z kilku krajów. Nasi wojskowi będą się szkolili z Amerykanami i Kanadyjczykami (oddziały z tych krajów są w Polsce od kilkunastu miesięcy), ale także m.in. z Duńczykami, Belgami, Holendrami, Brytyjczykami czy Czechami. Sprzęt wojskowy będzie przerzucany drogą lotniczą, kolejową i morską. Od powstania szpicy (o jej powstaniu zdecydowali członkowie NATO w czasie ubiegłorocznego szczytu w Walii) będą to drugie ćwiczenia tego zespołu i pierwsze w Polsce. Utworzenie tych sił to odpowiedź sojuszu na agresywne zachowanie Rosji na Ukrainie. Ppłk Artur Goławski z Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych przypomina, że ćwiczenie to ma pokazać, że "NATO jest gotowe do zapewnienia wiarygodnej, kolektywnej obrony państw sojuszu". Więcej w "Rzeczpospolitej".