Przypomnijmy, że w piątek w Pałacu Prezydenckim dojdzie do kolejnego już spotkania prezydenta z prezesem PiS. Jak czytamy w "Rzeczpospolitej", może to być spotkanie ostatniej szansy. W przypadku braku porozumienia kolejnych rund negocjacji już raczej nie będzie. Rzecz rozbija się przede wszystkim o sposób wyboru sędziów do Krajowej Rady Sądownictwa. PiS w poprawkach do prezydenckich ustaw proponuje wybór trzystopniowy, zakładający, w trzecim kroku, wybór sędziów do KRS zwykłą większością głosów w Sejmie, ale w taki sposób, by zagwarantować opozycji sześciu z 15 sędziów. Według informatorów z Pałacu takie rozwiązanie jest dla Andrzej Dudy "nieakceptowalne". Prezydent chciałby, aby sędziowie w KRS byli wybierani na drodze ponadpartyjnego porozumienia lub wedle zasady jeden poseł - jeden głos - jeden kandydat. W PiS natomiast opór prezydenta uznawany jest jako "nieracjonalny". "Gazeta Wyborcza" podaje z kolei, że poprawki PiS do ustaw o SN i KRS liczą aż 25 stron i zwiększają uprawnienia ministra sprawiedliwości; prezydent miałby jednak zachować prawo do wskazywania, którzy sędziowie SN mieliby przejść w stan spoczynku po ukończeniu 65. roku życia. W przypadku fiaska rozmów z prezydentem Jarosław Kaczyński może zadecydować o zawieszeniu całej reformy SN i KRS - podają dzienniki.