Do najbardziej deficytowych zawodów w Polsce dołączyli w tym roku betoniarze, zbrojarze, robotnicy budowlani, magazynierzy i cukiernicy. Jak podaje dziennik - lista najbardziej poszukiwanych przez pracodawców zawodów wydłużyła się w 2018 r. do 27. Wśród nich dominują takie, w których wyższe wykształcenie nie jest potrzebne. Ranking otwierają kierowcy ciężarówek i spawacze, jednak w konkretnych regionach polski występuje także duże zapotrzebowanie na pracowników w branży gastronomicznej: kucharzy, szefów kuchni i wspomnianych wcześniej cukierników. Wśród poszukiwanych zawodów wymagających wyższego wykształcenia na liście znalazły się: samodzielni księgowi i położne. Problemy ze znalezieniem pracy w zawodzie wciąż mogą mieć ekonomiści, filozofowie, historycy, pedagodzy, politolodzy i kulturoznawcy. Więcej w "Rzeczpospolitej".