Grzegorz Schetyna wystartuje jako "jedynka" z Wrocławia, a Małgorzata Kidawa-Błońska poprowadzi listę w Warszawie i będzie jednocześnie kandydatką Koalicji Obywatelskiej na premiera. Ma to być nowe otwarcie kampanii wyborczej KO i reakcja na narastającą wewnątrz koalicji irytacją na zmiany na listach i coraz większy nieporządek - pisze "Rzeczpospolita". Jak czytamy, ogłoszenie tej decyzji było dla większości polityków Platformy Obywatelskiej kompletnym zaskoczeniem, chociaż już w poniedziałek po Wrocławiu zaczęły krążyć informacje, że nastąpi zmiana na listach wyborczych. Takiego obrotu sytuacji mało kto się jednak spodziewał. Ruch z Kidawą-Błońską był utrzymywany w ścisłej tajemnicy, w niewielkim kręgu dobrze poinformowanych osób - pisze "Rzeczpospolita". Sztabowcy PO chcą nie tylko, by decyzja ogłoszona we wtorek miała taktyczny efekt nowego impetu w kampanii, ale też by budowała nowy wizerunek KO. A co dalej z kampanią? Jak wynika z informacji dziennika, w piątek KO planuje przedstawienie szczegółowego programu partii. To na dzień przed konwencją programową PiS. Więcej w "Rzeczpospolitej".