"Rzeczpospolita": Grill na balkonie. Czy to legalne?
Majówka to dla wielu czas grillowania i zabawy. Jeśli jednak nie mamy możliwości, by wyjechać z miasta, czy można rozpalić grilla na balkonie?
Co najważniejsze - przepisy nie zabraniają palić grilla np. na tarasie lub balkonie. Czym innym jest jednak dym i głośne rozmowy przy grillu. Mówiąc fachowo, są to immisje, czyli działania właściciela, których skutki odczuwają sąsiedzi. Jeśli do nich dochodzi, pojawia się kłopot, bo immisje zapisane są w kodeksie cywilnym - zauważa "Rzeczpospolita".
Co robić w przypadku konfliktu z sąsiadem? Gazeta wskazuje, że pierwszym rozwiązaniem problemu powinna być rozmowa. Jeśli ta nie przynosi rezultatu, warto sięgnąć po regulamin porządku domowego, który powinna mieć każda wspólnota mieszkaniowa. W nim powinny być zawarte odpowiednie regulacje.
Jeśli jednak ktoś wciąż rozpala grilla mimo sprzeciwu innych mieszkańców, może spodziewać się oficjalnego pisma od wspólnoty ze zwróceniem uwagi. Gdy i to nie pomoże, otwarta pozostaje droga sądowa. W skrajnych przypadkach wspólnota może wystawić mieszkanie miłośnika grilla na licytację, ale musi to być poprzedzone np. pożarem z narażeniem życia mieszkańców.
Tymczasem jeśli grillowaniu towarzyszą głośne rozmowy, muzyka i alkohol, można spodziewać się przyjazdu policji lub straży miejskiej. Wówczas funkcjonariusze mogą nałożyć mandat do 500 zł.
Więcej w "Rzeczpospolitej".