Sytuacja dotyczy Kancelarii Premiera, a także podległych mu instytucji: Centrum Obsługi Administracji Rządowej, UOKiK czy Biura Rzecznika Praw Pacjenta - podaje "Rz". Z danych, jakie uzyskała gazeta wynika, że urzędniczki zarabiają średnio prawie 8,5 tys. zł brutto, a urzędnicy - ponad 10 tys. zł brutto. "Rzeczpospolita" podkreśla, że mężczyźni podlegli premierowi częściej pełnią funkcje kierownicze, jednak dysproporcje w zarobkach pojawiają się nawet wtedy, gdy w danej instytucji liczba kierowników obu płci jest równa lub kierowniczki stanowią większość. Podobna sytuacja jest także w Narodowym Funduszu Zdrowia (średnie pensje kobiet o 1,2 tys. zł mniejsze), a jeszcze gorsza w placówkach zagranicznych podległych MSZ (o 2 tys. zł mniej niż mężczyźni). Więcej w "Rzeczpospolitej".