Minister ds. pomocy humanitarnej - takie stanowisko funkcjonowało w poprzednim rządzie Mateusza Morawieckiego. Jednak w nowej Radzie Ministrów go nie będzie - wynika z informacji "Rzeczpospolitej". Oznacza to, że rząd ograniczy promocje prowadzonej przez siebie działalności humanitarnej, a ona sama może ulec zmniejszeniu - czytamy. Dziennik podaje, że ta informacja wciąż jest nieoficjalna, bo Centrum Informacyjne Rządu zwleka z odpowiedzią na pytania w tej sprawie. "Jednak o tym, że kompetencje dotyczące pomocy humanitarnej przejmie jeden z wiceministrów spraw zagranicznych, mówił już w Sejmie Jan Kanthak podczas posiedzenia niedawno powołanego Parlamentarnego Zespołu ds. Pomocy Humanitarnej i Międzynarodowego Prawa Humanitarnego. Kanthak jest posłem Solidarnej Polski, czyli partii, której politycy zajmowali się w rządzie pomocą humanitarną - czytamy. Podobne informacje - jak pisze gazeta - ma Janina Ochojska, szefowa Polskiej Akcji Humanitarnej i europosłanka. "Na ostatnim spotkaniu z minister Beatą Kempą, która opuszczała stanowisko ministra, powiedziano nam, że te kompetencje wrócą do MSZ" - relacjonuje. Gazeta przypomniała, że budżet ministra ds. humanitarnych wynosił niemal 40 mln zł. rocznie. Dodała, że "z nieoficjalnych informacji wynika, że likwidacja stanowiska ministra będzie też oznaczała radykalne cięcie przysługujących mu środków".