"Rzeczpospolita": Były prezes GetBack nie wyjdzie na wolność
Były prezes GetBacku poszedł na współpracę z prokuraturą i opisał mechanizmy nadużyć. Konrad K. nie wyjdzie jednak z aresztu – donosi "Rzeczpospolita".

Sąd Apelacyjny w Warszawie nie zgodził się, aby Konrad K., główny podejrzany w jednej z największych afer finansowych ostatnich lat, wyszedł na wolność. Zostanie w areszcie do 5 czerwca - dowiedziała się "Rzeczpospolita".
Sąd przekonały argumenty prokuratury: wciąż aktualne są obawa matactwa czy ucieczki za granicę i grożąca Konradowi K. wysoka kara.
GetBack działał na zasadzie piramidy finansowej. Blisko 10 tys. klientów kupiło obligacje tej spółki i straciło ok. 2,5 mld zł. Prokuratura postawiła dotąd zarzuty 64 podejrzanym oprócz Konrada K.
Jak podaje "Rzeczpospolita", były prezes firmy poszedł na współpracę ze śledczymi. Według nieoficjalnych informacji ma sypać od dawna i ze szczegółami. Miał wyczerpująco ujawnić mechanizmy i firmy zaangażowane w nadużycia. Powód? Liczy na status tzw. małego świadka koronnego.