Zamontowany podczas wakacji nowy system głosowania w Sejmie został zdemontowany. Powód? Stare maszynki do głosowania wróciły do łask, bo nowy, wart 4,7 mln zł system, nie zadziałał - informuje w "Rzeczpospolitej" Wiktor Ferfecki. Dlaczego system nie zadziałał? Niechętnie mówią o tym zarówno Kancelaria Sejmu, jak i wykonawca firma Asseco Poland. O naturze problemu "Rzeczpospolitej" powiedział nieoficjalnie informatyk znający projekt. Według jego słów, nowy system "popełniał proste błędy w weryfikacji poprawności głosów, co całkowicie wypaczało ich wynik". Posłowie opozycji nie kryją zaniepokojenia. "Ten problem pojawia się w momencie, gdy mnożą się wątpliwości dotyczące głosowań. (...) Podczas głosowań będziemy siedzieć więc jak na szpilkach" - komentuje poseł PO Krzysztof Brejza. Więcej w "Rzeczpospolitej".