Jak podaje "Rzeczpospolita", do Sądu Okręgowego w Warszawie wpłynęło sześć wniosków NBP o tymczasowe zabezpieczenie na czas zapowiadanych dopiero procesów o ochronę dóbr osobistych przeciwko prasie. Rzeczniczka prasowa ds. cywilnych warszawskiego SO Sylwia Urbańska, na którą powołuje się dziennik, poinformowała, że "pełnomocniczka banku centralnego żąda w pismach, aby zabezpieczenie polegało na sądowym nakazaniu mediom usunięcia artykułów łączących NBP z aferą wokół Marka Ch., aresztowanego pod zarzutem korupcyjnego przekroczenia uprawnień byłego szefa Komisji Nadzoru Finansowego". Według "Rz" jako zobowiązanych do wykonania zabezpieczenia wskazano dziennikarzy - autorów artykułów. "We wniosku NBP domaga się zakazania im także na przyszłość rozpowszechniania bezpodstawnych wypowiedzi naruszających dobra osobiste NBP, sugerujących niezgodne z prawem działania organów NBP przez insynuowanie, że prezes NBP uczestniczył w tzw. aferze KNF" - czytamy. Ja podaje "Rz", prawnicy zajmujący się takimi sprawami nie dają większych szans wnioskom NBP. "To nic innego jak próba cenzury prewencyjnej, co jest niedopuszczalne" - ocenia adwokat Zbigniew Krueger.