"Z naszych informacji wynika, że jest już pewne, kto będzie najmłodszym ministrem. To 28-latek Michał Woś" - podaje dziennik. Pod koniec października "Rz" pisała, że partia Zbigniewa Ziobry dostała do wyboru jeden z trzech resortów: cyfryzacji, infrastruktury lub energii. Według gazety "od tamtego czasu na stole pojawiły się nowe propozycje". "Solidarna Polska wcześniej interesowała się też Ministerstwem Sportu. Za każdym razem jako kandydat do objęcia resortu jest za to wymieniana jedna osoba. To Michał Woś" - zauważa gazeta. Sam Woś nie komentuje sprawy, a zastępca rzecznika PiS Radosław Fogiel odsyła do premiera, który ma ogłosić skład rządu. "Inteligentny, świetnie wykształcony" Poseł SP Tadeusz Cymański opisuje Wosia jako "inteligentnego, świetnie wykształconego" polityka, który "zrobił doskonały wynik w wyborach i dobrze radzi sobie w mediach, co też ma znaczenie", "nie brakuje mu także kompetencji". "Zbigniew Ziobro płaci za wierność. Wyciąga młode osoby i wynosi szybko na wysokie stanowiska, bo wie, że wszystko mu zawdzięczają i zawsze staną po jego stronie" - ocenia natomiast kandydaturę Wosia Borys Budka z PO. "Informacje o tym, że Woś jest najlepszym kandydatem do każdego resortu, to kolejny dowód na to, że umiejętności merytoryczne nie są tu najważniejsze" - komentuje. W 2014 r., w wieku 23 lat, Woś został radnym Raciborza, w 2018 r. dostał się do sejmiku śląskiego. Był szefem gabinetu politycznego Ziobry, a potem wiceministrem sprawiedliwości. W 2019 roku został ministrem ds. pomocy humanitarnej w miejsce Beaty Kempy wybranej do europarlamentu. Starszy niż Woś był Wojciech Olejniczak, gdy w 2003 r. zostawał ministrem rolnictwa - miał 29 lat. Władysław Kosiniak-Kamysz miał 30 lat, gdy w 2011 r. zostawał ministrem pracy. "Młodszym od Wosia szefem ministerstwa był prawdopodobnie tylko Rafał Wiechecki z LPR, który w 2006 roku został ministrem gospodarki morskiej jako 27-latek" - pisze dziennik. Więcej w "Rzeczpospolitej".