Rzecznik rządu był pytany w piątek na antenie Programu Pierwszego Polskiego Radia o sytuację w Platformie Obywatelskiej, gdzie "grasuje" lider Polski 2050 Szymon Hołownia. W tym tygodniu do ugrupowania byłego kandydata na prezydenta dołączyli politycy Koalicji Obywatelskiej: była minister sportu Joanna Mucha i senator Jacek Bury. Na wiosnę ma powstać nowa deklaracja ideowa PO. O kulisach tych transferów pisaliśmy tutaj. "Nasi konkurenci mają duże problemy" - Nasi konkurenci mają w tej chwili duże problemy - ocenił Müller. - Faktycznie, Szymon Hołownia łowi różnych posłów z Platformy Obywatelskiej, ale nie tylko Platformy Obywatelskiej, tworząc de facto taki ruch polityczny, który absolutnie nie będzie miał żadnego rdzenia ideowego, bo przyjmuje osoby, które wzajemnie zaprzeczają sobie programowo w zasadniczych sprawach - zaznaczył minister. Jak dodał, w "zasadniczych sprawach te osoby nie pasują przynajmniej do deklarowanego wizerunku Szymona Hołowni". "To ta różnica, która nas dzieli" Müller przyznał, że gdy słyszy o tym, że partia opozycyjna buduje program polityczny tyle czasu po wyborach, to "naprawdę jest to dziwne". - My w tej chwili kończymy prace nad kolejną odsłoną programu gospodarczego, ale kolejną odsłoną, bo już wiele rzeczy mamy zrealizowanych i przygotowujemy to, finalizujemy i to będzie ogłoszone na początku lutego - poinformował rzecznik rządu. - To jest ta różnica, która nas dzieli - my pracujemy z jednej strony wykonawczo, bo siłą rzeczy jesteśmy partią rządzącą, więc na co dzień musimy realizować program wyborczy i podejmować wyzwania. Równolegle pracujemy nad modyfikacjami programu gospodarczego ze względu na koronawirusa, który w zeszłym roku zmienił w ogóle oblicze świata. W tym samym czasie Platforma Obywatelska w ogóle zastanawia się, czy przyjąć deklarację ideową, czy nie przyjąć tej deklaracji ideowej i czy być może podzielić się posłami z innym ugrupowaniem - zauważył Müller.