Jak mówił w radiowej Jedynce, rząd nie wycofa się z propozycji, by mężczyźni przechodzili na emeryturę w wieku 65 lat, a kobiety w wieku 60 lat. Rafał Bochenek podkreślił, że była to obietnica wyborcza PiS i rząd będzie dążył do jej wprowadzenia. Przyznał jednak, że oczekiwania strony społecznej mogą być inne i dlatego w tej sprawie trzeba porozumienia, by nie generować konfliktów. Wczoraj pracodawcom i związkom zawodowym nie udało się ustalić wspólnego stanowiska w sprawie prezydenckiego projektu dotyczącego obniżenia wieku emerytalnego. Podczas obrad zespołu problemowego do spraw ubezpieczeń społecznych Rady Dialogu Społecznego wszystkie strony pozostały przy swoich stanowiskach. Brak wspólnej decyzji oznacza, że to rząd zdecyduje o ostatecznym kształcie projektu ustawy.