Według zapowiedzi Rafała Bochenka, dokument ma ujawnić duże nieprawidłowości, o których do tej pory się nie mówiło i pokazać, że Platforma Obywatelska zostawiła finanse publiczne w złym stanie - między innymi z zadłużeniem publicznym w wysokości ponad 900 miliardów złotych, z niedoborami w ściąganiu podatków i "zdewastowaną" rezerwą demograficzną. Rzecznik rządu zapowiedział też, że wkrótce poznamy wyniki audytu dotyczącego kondycji służb specjalnych w latach 2007-2015. Wnioski z tego dokumentu mają stać się podstawą do działań legislacyjnych. Na temat audytu wypowiadała się także rzeczniczka klubu PiS Beata Mazurek. - Spodziewam się, że ten audyt zostanie przedstawiony w sposób rzetelny. W zależności od tego, jakie będą w nim padały stwierdzenia, będziemy zadawać pytania, będzie można ocenić, jak funkcjonował rząd, w których obszarach ewentualnie nadużył swoich uprawnień, czy nie - powiedziała wczoraj w Sejmie. - Wiemy, że ten audyt będzie w środę, wiemy, że będzie dotyczył wszystkich ministrów - dodała. Audyty zapowiadała premier Szydło Na początku marca premier Beata Szydło zapowiadała, że audyty dotyczące m.in. funkcjonowania ministerstw za poprzedniego rządu będą przedstawiane jeszcze w marcu. - Jeżeli chodzi o audyty, to będziemy na bieżąco przedstawiali informacje, które są w nich zawarte. Część z tych informacji musimy przeanalizować, dlatego że one być może wymagają jakiegoś uzupełnienia czy doprecyzowania. Być może powinniśmy zainteresować odpowiednie instytucje państwa tymi danymi - mówiła wówczas premier. - Opinia publiczna będzie na bieżąco informowana o stanie państwa, jaki zastaliśmy po przejęciu rządów - dodała. Schetyna komentuje Grzegorz Schetyna skomentował zapowiedź Rafała Bochenka podczas dzisiejszej konferencji prasowej. - Dziwią mnie te doniesienia i traktuję je z uśmiechem - powiedział dziennikarzom. Jak zaznaczył, "to nie będzie niezależny audyt". Zdaniem lidera PO, "to będzie odpowiedź rządu na marsz 7 maja". - Widzę duże zdenerwowanie po stronie polityków PiS - skwitował.