- W tej chwili każda ze spraw z osobna jest szczegółowo analizowana - zapewniła Kozłowska. Jak dodała, problemy związane były m.in. z umieszczaniem na receptach adnotacji "Refundacja do decyzji NFZ". Poinformowała, że pacjenci oraz pracownicy aptek informują ją o nieprawidłowościach za pośrednictwem bezpłatnej infolinii (800-190-590) oraz mailowo(sekretariat@bpp.gov.pl). Podkreśliła, że najczęściej poruszane kwestie dotyczyły: realizacji recept z adnotacją "Refundacja do decyzji NFZ" za 100 proc. odpłatnością; odmowy realizacji recepty z refundacją w przypadku zamieszczenia dwóch adnotacji - "Zasłużony HDK" (Honorowy Dawca Krwi) i "Refundacja do decyzji NFZ"; odmowy wystawienia przez lekarza recepty bez pieczątki "Refundacja do decyzji NFZ" w sytuacji, gdy pacjent okazał dokument potwierdzający ubezpieczenie, oraz problemów w dostępie do leków w leczeniu chorób przewlekłych. Gdy sygnały o nieprawidłowościach dotyczą jednego świadczeniodawcy, RPP może wydać postanowienie o wszczęciu postępowania w sprawie stosowania praktyk naruszających zbiorowe prawa pacjentów. Jeżeli świadczeniodawca pomimo wydania decyzji o uznaniu jego działań za naruszające zbiorowe prawa pacjentów będzie je kontynuował, może na niego zostać nałożona kara w wysokości do 500 tys. zł. RPP przypomina, że pacjent powinien skontaktować się również z Wydziałem Spraw Świadczeniobiorców właściwego wojewódzkiego oddziału NFZ. Przychodnia, w której lekarz nie wypisuje recepty na lek refundowany pacjentowi ubezpieczonemu, nie wywiązuje się tym samym z kontraktu zawartego z NFZ, za co również przewidziane są sankcje. Rzeczniczka informuje, że jeśli lekarze odmawiają ubezpieczonym pacjentom wypisania recepty na lek refundowany, pacjenci mogą dochodzić swoich praw również przed sądem cywilnym. Zapłacenie pełnej ceny leku przez pacjenta, któremu przysługuje lek refundowany, w myśl kodeksu cywilnego może być traktowane jako wyrządzenie mu szkody. Zgodnie z art. 415 kc może on w związku z tym dochodzić naprawienia szkody. Ponadto w sytuacji, gdy w tym czasie pogorszy się stan zdrowia pacjenta, zgodnie z art. 444 kc lekarz może ponieść odpowiedzialność za "wywołanie rozstroju zdrowia". Lekarze z OZZL i Porozumienia Zielonogórskiego w proteście przeciwko przepisom refundacyjnym, które - ich zdaniem - są zbyt restrykcyjne i nakładają na medyków biurokratyczne obowiązki, od Nowego Roku nie określają na receptach poziomu refundacji leku i stawiają pieczątkę: "Refundacja do decyzji NFZ". Część pacjentów pomimo posiadanego prawa do wykupienia leków ze zniżką musi płacić za nie więcej. Protest pieczątkowy oficjalnie poparło kilkanaście Okręgowych Izb Lekarskich; nieoficjalnie prawie wszystkie. NRL decyzję w tej sprawie ma podjąć w najbliższych dniach. Na środę zaplanowano spotkanie jej przedstawicieli z MZ.