Zdrojewski pytany, czy Platforma powinna mówić wyborcom, że jak dojdzie do władzy, to podniesie wiek emerytalny, polityk odparł: "Tak i powinna tłumaczyć, że obecny system skazuje miliony Polaków na głodowe emerytury". "Odpowiedzialny polityk musi mieć odwagę mówić prawdę, a przede wszystkim ponosić odpowiedzialność nie tylko za tu i teraz, lecz także przyszłą kadencje własnego narodu" - dodał. Na uwagę, że podwyższenie wieku emerytalnego było decyzją, przez którą PO przegrała wybory, Zdrojewski odpowiedział: "Nie sądzę". "Nie wierzę w to. Owszem, to nie była popularna decyzja. Faktem jest, że źle uzasadniona. Praktycznie bez przekonujących argumentów" - ocenił. "Nie mniej jednak była to reforma polegająca na niezwykle łagodnym, stopniowym wyprowadzaniu nas z nieuchronnego kryzysu świadczeń emerytalnych. Tylko obecnej koniunkturze gospodarczej PiS zawdzięcza dziś brak natychmiastowych skutków swoich nieodpowiedzialnych decyzji" - dodał. "Wypowiedź senatora Bogdana Zdrojewskiego w sprawie podniesienia wieku emerytalnego (Tygodnik Wprost nr 47) nie jest stanowiskiem Platformy Obywatelskiej i jest sprzeczna z jej programem. Platforma Obywatelska wielokrotnie podkreślała, że jest przeciw podniesieniu wieku emerytalnego i to stanowisko podtrzymuje" - napisał w reakcji na te słowa rzecznik PO Jan Grabiec.