Tak wrażliwy obszar, jakim jest służba zdrowia musi być szeroko skonsultowany - wskazała premier. Jedna z poprawek zgłoszona przez ministra zdrowia powoduje, że zmiany nie będą wprowadzone od lipca, ale od 1 października 2017 roku - poinformowała premier. "To jest początek naszej kolejnej reformy, którą zobowiązaliśmy się przeprowadzić. W kampanii wyborczej mówiliśmy o tym, że służba zdrowia wymaga reformy, że obecny system nie spełnia oczekiwań przede wszystkim pacjentów" - powiedziała premier. To nie jest łatwa reforma, ale jesteśmy do niej dobrze przygotowani - tak o przyjętym we wtorek przez rząd projekcie ws. utworzenia sieci szpitali, mówiła premier Beata Szydło. "To jest reforma, która zapewne będzie wywoływała i wywołuje już dyskusje, ale jesteśmy do niej dobrze przygotowani. Prace nad przygotowaniem tych projektów trwały bardzo długo, nie tylko teraz w czasie rządów PiS, tych kilkunastu miesięcy, ale już dużo wcześniej" - powiedział Szydło na konferencji prasowej po posiedzeniu rządu. "Ideą wokół której budujemy naszą reformę służby zdrowia jest idea, którą głosił, i o której mówił, świętej pamięci prof. Zbigniew Religa. Mówił o tym, że w centrum wszystkich działań służby zdrowia musi być pacjent" - podkreśliła. Premier przyznała, że zmiany w służbie zdrowia nie są łatwe. "Musimy tutaj pogodzić i połączyć różne aspekty. Z jednej strony są pracownicy służby zdrowia, z drugiej strony są samorządy, lokalne społeczności" - powiedziała Szydło. Zdanie odrębne Zdanie odrębne do projektu ustawy o sieci szpitali zgłosił wicepremier, minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin - poinformowała we wtorek premier Beata Szydło. Zaznaczyła, że nie podziela i nie rozumie tych zastrzeżeń. "Rząd przyjął dzisiaj projekt ustawy. Do projektu zostało złożone zdanie odrębne przez pana wicepremiera Jarosława Gowina. On ma oczywiście do tego prawo. Natomiast ja nie podzielam jego obaw, ani też nie bardzo rozumiem te zastrzeżenia, które on zgłaszał, ale tak, jak powiedziałam, ma prawo do tego, by takie zdanie odrębne zgłosić i zapewne w trakcie prac parlamentarnych będzie jeszcze możliwość i okazja do tego, ażeby mógł poprawki zgłosić do projektu, które będą go satysfakcjonowały" - powiedziała premier na konferencji prasowej po posiedzeniu rządu. Radziwiłł: Przyjęcie projektu o sieci szpitali ważne dla reformy służby zdrowia To ważny dzień w drodze reformowania systemu służby zdrowia - powiedział minister zdrowia Konstanty Radziwiłł po posiedzeniu Rady Ministrów, na którym przyjęto projekt ustawy o sieci szpitali. Podkreślał, że dzięki projektowanym zmianom opieka nad pacjentem będzie koordynowana. "To ważny dzień w drodze reformowania systemu służby zdrowia; systemu, który dzisiaj nie zadowala w zasadzie nikogo" - powiedział Radziwiłł. Wskazał, że system krytycznie oceniają pracownicy, zarządzający, właściciele placówek medycznych, a przede wszystkim pacjenci. "Ludzie chorzy często przeżywają w systemie gehennę i trzeba już z tym skończyć, a żeby skończyć trzeba dokonać zmiany i ta zmiana musi być istotna, dlatego że to co teraz dzieje się z pacjentami jest nie do zaakceptowania" - powiedział. Ocenił, że pacjenci czują się zagubieni w systemie i sami muszą organizować sobie opiekę. Podkreślił, że opieka nad pacjentem powinna być skoordynowana. Minister ocenił, że obecnie "pierwszym wstydliwym miejscem, którym dzieje się coś bardzo niedobrego jest izba przyjęć lub szpitalny oddział ratunkowy". Powiedział, że w tych miejscach na pomoc czekają tłumy pacjentów, wśród których są zarówno osoby ciężko chore potrzebujące pilnej pomocy lekarskiej, jak i ci, którzy nie zdążyli zgłosić się na wizytę u lekarza pierwszego kontaktu. Radziwiłł powiedział, że zgodnie z projektem przy każdej izbie przyjęć lub szpitalnym oddziale ratunkowym będzie przychodnia nocnej i świątecznej pomocy lekarskiej. "To bardzo ważna zmiana, o którą od dawna postulowano" - zaznaczył. Radziwiłł: Straszenie masową likwidacją szpitali jest powtarzaniem nieprawdy Ważnym elementem utworzenia sieci szpitali jest to, że żaden szpital powiatowy nie będzie zlikwidowany, jeśli jest jedynym w powiecie - zapewnił we wtorek minister zdrowia Konstanty Radziwiłł. Straszenie masową likwidacją szpitali jest powtarzaniem nieprawdy - dodał. Rząd przyjął projekt dotyczący utworzenia systemu podstawowego szpitalnego zabezpieczenia świadczeń opieki zdrowotnej, czyli tzw. sieci szpitali. "Bardzo ważnym elementem tej sieci jest to, że zabezpieczany przede wszystkim te ważne - z punktu widzenia lokalnego -najmniejsze szpitale. Żaden szpital powiatowy nie będzie zlikwidowany, jeśli jest jedynym w powiecie. Straszenie o masowych likwidacjach szpitali w związku z tą siecią jest powtarzanie nieprawdy" - powiedział Radziwiłł na konferencji prasowej po posiedzeniu rządu. Jak podkreślił, ustawa formułuje jasne kryteria włączenia placówek do sieci. "Pozostałe szpitale, które nie wejdą do sieci, na warunkach opisanych dotychczasowymi przepisami, będą mogły startować w konkursach na świadczenia, które nie będą objęte siecią" - dodał. "Dzięki sieci wkraczamy na drogę porządkowania całego systemu opieki zdrowotnej. (...) To koniec z podziałem pacjentów na lepszych i gorszych. Zjawiskiem bardzo wstydliwym dla systemu, ale często spotykanym, było poszukiwanie lepszych pacjentów, bardziej atrakcyjnych, na których można zarobić i unikanie takich, którzy byli mniej atrakcyjni, których choroby, czy procedury niezbędne do wykonania, nie przynosiły zysku. To jest zjawisko haniebne. Ono nie może być kontynuowane" - mówił minister. Radziwiłł zwrócił uwagę, że "szpitale, które będą w sieci będą mogły skupić się na leczeniu pacjentów bez zbędnej biurokracji i z jasnymi zasadami". "Po pierwsze otrzymają one ryczałtowe wynagrodzenie za realizowanie swojej misji. Ryczałt ten będzie oparty na poprzednich okresach rozliczeniowych i będzie zależał od poziomu aktywności szpitala" - wyjaśnił. Dodał, że szpital, który wejdzie do sieci uzyska stabilne finansowanie na 4 lata. Szef MZ powiedział też, że ustawa zapewni pacjentom, którzy zakończyli pobyt w szpitalu, dostęp do specjalistycznych przychodni przyszpitalnych, a także do rehabilitacji medycznej. Jego zdaniem jednym z efektów zmian będzie zlikwidowanie bezprzedmiotowych, niepotrzebnych hospitalizacji, które "dziś są praktyką dnia codziennego. "Żaden pacjent nie straci miejsca w kolejce" Świadczenia z zakresu ambulatoryjnej opieki specjalistycznej i rehabilitacji będą mogły być aneksowane; świadczenia będą kontynuowane na dotychczasowych zasadach przez rok po wejściu w życie ustawy - poinformował minister zdrowia Konstanty Radziwiłl. Zapewnił, że żaden z pacjentów nie straci swojego miejsca w kolejce na zabieg i operację. Minister zdrowia był pytany na konferencji prasowej, co się stanie z terminami zabiegów szpitalnych i operacji, czy zostaną one odwołane lub odroczone po 1 października, czyli po wejściu w życie przepisów dotyczących sieci szpitali. "To bardzo ważne pytanie" - zaznaczył Radziwiłł. Poinformował, że w ramach autopoprawki do projektu ustawy w sprawie sieci szpitali zgłosił propozycję, która została przyjęta, aby umożliwić aneksowanie świadczeń opieki zdrowotnej z zakresu ambulatoryjnej opieki specjalistycznej i rehabilitacji. "To w praktyce oznacza, że duża część problemów kolejkowych po prostu zniknie, ponieważ te świadczenia będą kontynuowane na zasadach dotychczasowych jeszcze przez rok po wejściu w życie ustawy" - powiedział. Przypomniał, że obecne brzmienie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych zakłada wystąpienie nietypowych okoliczności, w których z jakichś powodów nie da się realizować świadczeń, do których jest ustawiona kolejka pacjentów. "Generalnie ten przepis wygląda tak, że osoba, która traci możliwość zrealizowania świadczenia, na które oczekuje jest wpisywana do kolejki w innym miejscu zgodnie z datą zapisania się, czyli nie tracąc swojej kolejności, swojego miejsca oczekiwania" - wyjaśnił Radziwiłł. Jednocześnie zaznaczył, że nie wydaje się w ogóle, by to zjawisko w jakiś istotny sposób miało wystąpić w związku z wprowadzeniem sieci. "Zwracam uwagę na to, że siecią obejmujemy mniej więcej 91 proc. świadczeń, czyli przytłaczającą większość świadczeń, które wykonujemy i dzisiaj, a także pozostałe świadczenia objęte konkursem i następnie zawieraniem kontraktów z placówkami, które do sieci nie wchodzą" - powiedział. "To zdarzenie (utrata kolejki przez pacjenta - PAP) może mieć charakter marginalny" - ocenił. Niemniej - jak mówił - na wszelki wypadek oddziały wojewódzkie Narodowego Funduszu Zdrowia są przygotowywane do tego, by pomagać pacjentom. "Tak jeszcze dodatkowo nad tą sprawą się pochylały, w tym sensie żeby pacjentów indywidualnie informować, pomóc im załatwić to, by nikt w żaden sposób nawet nie odczuł tej zmiany". Sieć szpitali Projekt dotyczący utworzenia systemu podstawowego szpitalnego zabezpieczenia świadczeń opieki zdrowotnej (PSZ), czyli tzw. sieci szpitali przewiduje, że w sieci będą mogły znaleźć się szpitale, które od co najmniej dwóch lat mają umowę z NFZ i w których funkcjonuje izba przyjęć, albo szpitalny oddział ratunkowy (drugiego warunku nie będą musiały spełniać szpitale ogólnopolskie, onkologiczne i pulmonologiczne). Placówki zakwalifikowane do sieci będą miały gwarantowaną umowę z NFZ. Na funkcjonowanie tego systemu przeznaczone będzie ok. 91 proc. środków, z których obecnie finansowane jest leczenie szpitalne. Placówki, które nie zostaną zakwalifikowane do sieci, nadal będą mogły być kontraktowane w oparciu o postępowanie konkursowe. Zdaniem resortu zdrowia rozwiązania te poprawią organizację udzielania świadczeń przez szpitale oraz przychodnie przyszpitalne, a także ułatwią dostęp do leczenia specjalistycznego. Projektowane przepisy mają też pozwolić na optymalizację liczby oddziałów specjalistycznych i umożliwić lepszą koordynację świadczeń szpitalnych i ambulatoryjnych.