Minister rozwoju i technologii Waldemar Buda, powołując się na wniosek Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, zdecydował o przejęciu udziałów PAO Gazpromu w spółce EuRoPol Gaz - przekazała w poniedziałek przed godziną 14 "Rzeczpospolita". Wspomniana spółka to właściciel polskiej części gazociągu Jamał-Europa. 48 proc. udziałów w spółce należało do tej pory do rosyjskiego Gazpromu. Zarząd przymusowy. Ministerstwo potwierdza Po godzinie 15 informację potwierdziło Ministerstwo Rozwoju i Technologii. Resort poinformował, że "we wpisanej na listę sankcyjną firmie PAO Gazprom, decyzją ministra rozwoju i technologii Waldemara Budy, został ustanowiony tymczasowy zarząd przymusowy". Zarząd przymusowy został też ustanowiony na 100 proc. akcji Gazpromu w EuRoPol Gazie. - Tym samym zostanie zapewnione bezpieczeństwo infrastruktury krytycznej - przekazał minister Waldemar Buda. Jak zaznaczył, "ustanowienie zarządu przymusowego w PAO Gazprom jest konieczne dla prawidłowego funkcjonowania EuRoPol Gazu, w tym uniknięcia paraliżu decyzyjnego w tej firmie i zapewnienia bezpieczeństwa infrastruktury krytycznej do przesyłu gazu". - Ta decyzja służy poprawie bezpieczeństwa energetycznego i ekonomicznego Polski, szczególnie teraz, gdy mamy do czynienia z agresją Rosji w Ukrainie i działaniami Putina mającymi destabilizować sytuację w Europie - podkreślił Waldemar Buda. Minister dodał, że Polska jest pierwszym krajem w Europie, który wprowadził instytucję tymczasowego zarządu przymusowego. - Robimy wszystko, co możliwe, by przeciwdziałać skutkom rosyjskiej agresji, ale też, by eliminować rosyjski kapitał i rosyjskie wpływy. Konstytucja nie pozwala nam na wywłaszczanie, dlatego wspólnie z Ministerstwem Spraw Wewnętrznych i Administracji wprowadziliśmy tymczasowy zarząd majątkiem - wyjaśnił szef MRiT. Według Budy "w sytuacji obecnego patu decyzyjnego w EuRoPol Gazie, Gaz-System, polski operator tej części rurociągu, nie miał partnera do podejmowania kluczowych decyzji dla bezpieczeństwa infrastruktury". Gazprom a Polska. Tymczasowy zarząd przymusowy Z wcześniejszych doniesień wynikało, że decyzja ministra Budy ma podlegać natychmiastowemu wykonaniu, a zarząd przymusowy ma z kolei wykonywać prawnik Radosław Kwaśnicki. Gazeta dotarła do pisma, które jest uzasadnieniem wspomnianej decyzji. Wynika z niego, że obecna sytuacja w spółce nie pozwala członkom zarządu na współpracę. "Trudności decyzyjne w EuRoPol Gaz uniemożliwiają prawidłową współpracę z wyznaczonym operatorem systemu przesyłowego, co ma wpływ na bezpieczeństwo dostaw gazu do odbiorców krajowych i zagranicznych, a tym samym bezpieczeństwo ekonomiczne i energetyczne państwa" - wynika z przytaczanego dokumentu.