Miejsce wybrano nieprzypadkowo - jak twierdzą dziennikarze "Rzeczpospolitej" - idealnie wpisuje się ono w przekaz partii. Obóz władzy stale podkreśla, że stawia na "zrównoważony rozwój i wyrównanie szans Polski A i B". Przekaz ten pojawił się już zresztą na weekendowym posiedzeniu klubu. W przyjętej wtedy uchwale można było przeczytać właśnie o potrzebie "równomiernego i zrównoważonego rozwoju Polski". Dodatkowo, jak czytamy w "Rzeczpospolitej", Przysucha ma dla PiS znaczenie wręcz symboliczne. To właśnie tam w 2014 roku zorganizowali konwencję pod hasłem: "PiS bliżej ludzi. Polska jest jedna". Między innymi dzięki tego typu stwierdzeniom wygrali wybory i do tych haseł chcą powrócić po dwóch latach rządzenia krajem. Zaraz po kongresie Jarosław Kaczyński planuje objechać Polskę. W ramach przygotowań do wyborów samorządowych odwiedzi miasta wojewódzkie, a przekaz o zrównoważonym rozwoju doskonale wpisuje się w tematykę kampanii. Jak podkreślają politycy partii rządzącej, kongres będzie dobrą okazją do przeprowadzenia zmian w rządzie, aby ewentualni nowi ministrowie mogli przez wakacje wdrażać się do pracy. Więcej w "Rzeczpospolitej".