Jak czytamy w "Rzeczpospolitej", przygotowany jest projekt o zmianie ustawy o udzielaniu cudzoziemcom ochrony na terenie Rzeczpospolitej Polskiej. Widnieje na nim data 4 lutego 2019 r., ale jest niemal identyczny jak projekt sprzed dwóch lat, przygotowany przez MSWiA, gdy na czele resortu stał Mariusz Błaszczak. Wówczas projekt Błaszczaka, który spotkał się z dużą krytyką ze strony środowisk zajmujących się prawami człowieka, ugrzązł w konsultacjach na rok. Kontrowersje budził m.in. pomysł detencji, czyli przymusowego umieszczania w ośrodku cudzoziemców starających się o azyl, jeśli nie posiadają żadnego dokumenty potwierdzającego tożsamość. Teraz odświeżony projekt trafił do konsultacji w przyspieszonym trybie. Resort zaznacza, że intencją jest ukrócenie procederu z wyłudzaniem wjazdów na teren Polski przez cudzoziemców, którzy dalej chcą przedostać się na zachód Europy.Rząd proponuje wprowadzenie tzw. procedur granicznych oraz wykaz tzw. bezpiecznego kraju pochodzenia i kraju trzeciego. Wprowadzona ma zostać też dodatkowa opcja dla osób, którym nie przysługuje azyl - tzw. "zgoda na pobyt tolerowany" - czytamy w dzienniku.W nowej wersji projektu jest też mowa o detencji, ale mają być z niej wyłączeni małoletni i ofiary tortur. Propozycje zmian krytycznie ocenia UNHCR. Według PO pojawienie się teraz tego projektu nie jest przypadkowe."Straszenie uchodźcami ma rolę paliwa wyborczego w kampanii do PE i Sejmu" - komentuje w rozmowie z "Rz" poseł PO Marek Wójcik. Więcej w "Rzeczpospolitej".