Z informacji "Rzeczpospolitej", wynika, że na zezwolenie na zatrudnienie cudzoziemca na Śląsku i Pomorzu czekać trzeba do kilkunastu miesięcy. Niekiedy postępowanie trwa ponad 18 miesięcy, w związku z czym cudzoziemiec jako pracownik tymczasowy, oczekując na zezwolenie po tym czasie musi wrócić do domu. Ze względu na wydłużony czas oczekiwania trudne jest zaplanowanie inwestycji, w których potrzebne są ręce do pracy. "Niepotrzebna jest zmiana przepisów, w urzędach wojewódzkich należy jedynie zatrudnić dodatkowe osoby do rozpatrywania wniosków" - czytamy w gazecie. Według opinii eksperta z Konfederacji Lewiatan "nie jesteśmy jedynym krajem w naszym regionie, w którym potrzebni są pracownicy ze wschodu, szczególnie z Ukrainy. Zarówno Czesi, jak i Niemcy wdrożyli u siebie nowe przepisy, które mają zapewnić przedsiębiorcom działającym w tych krajach ułatwienia w sprawdzaniu pracowników z zagranicy" - podaje dziennik.