Kością niezgody pomiędzy rządzącymi a obozem opozycji jest orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego dotyczące ustawy o TK uchwalonej przez PiS. Partie opozycyjne domagają się publikacji, rządzące ugrupowanie jednak odmawia. Wczoraj przed Kancelarią Premiera przeciwko decyzji ekipy Beaty Szydło protestowali sympatycy Partii Razem. Za pomocą rzutnika wyświetlali na fasadzie gmachu treść orzeczenia TK. Jak podaje "Rzeczpospolita", nie próżnują też politycy Platformy, którzy wykorzystują media społecznościowe, umieszczając w popularnych portalach swoje fotografie z trzymaną w rękach kartką z napisem "#RządziePublikuj". Rząd obstaje jednak przy swoim i potwierdza, że środowego orzeczenia nie opublikuje. Jak argumentuje w publikacji Andrzej Stankiewicz, opozycja nie ma politycznej siły, by zmusić do ustępstw partię Jarosława Kaczyńskiego. Ma jednak w zanadrzu inne atuty. "Jeśli PiS się ugnie, to nie pod naciskiem w Sejmie, tylko pod presją protestów ulicznych" - ujawnia w rozmowie z gazetą prominentny polityk Platformy.Jak dowiedziała się "Rzeczpospolita" na 3 maja - Święto Konstytucji - przygotowywane są duże protesty antyrządowe. Nie wiadomo jeszcze tylko, czy opozycja połączy siły, czy też poszczególne ruchy i partie zorganizują własne protesty. "Rzeczpospolita" ustaliła też, że Platforma Obywatelska wciela w życie inne pomysły. W kierownictwie Platformy zapadła decyzja, że partia skieruje do Trybunału najbardziej kontrowersyjne projekty PiS: tzw. ustawę inwigilacyjną, medialną oraz sztandarowy projekt ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, który uczynił go prokuratorem generalnym. Więcej w piątkowej "Rzeczpospolitej" Zobacz także: