Jak tłumaczy w rozmowie z "Rz" poseł PO Krzysztof Brezja, pomieszczenie, w którym dotychczas obradowała komisja, było za ciasne. Z sali korzystały też inne komisje, które obradowały na tajnych posiedzeniach, np. komisja Obrony Narodowej. W niektórych z nich zasiada nawet kilkudziesięciu posłów, co wymuszało konieczność korzystania ze specjalnych sal w ministerstwach. Sala, którą właśnie oddano do użytku w Sejmie, może pomieścić 60 osób. Zamontowano też w niej nowoczesne urządzenia zagłuszające. Jak wynika z informacji "Rzeczpospolitej", pomieszczenie nie ma również okien ani tapicerowanych mebli, w których można by ukryć sprzęt podsłuchowy. Więcej w "Rzeczpospolitej"