Jak czytamy w "Rzeczpospolitej", to efekt liberalizacji przepisów dotyczących pracowników ze Wschodu i braku środków na etaty dla urzędników, którzy zajmują się legalizacją pobytów. W województwie mazowieckim liczba składanych wniosków wzrosła o sto procent, co wywołało "gigantyczne zaległości w obsłudze i wydłużyło procedurę uzyskiwania zezwolenia na pobyt". "Rzeczpospolita" przytacza dane MSWiA, z których wynika, że w tej chwili w toku jest ponad 54,6 tys. postępowań w sprawie legalizacji pobytu. Na obsługę petentów wojewodowie sami musieli znaleźć środki. Jak podaje "Rz", liczba cudzoziemców mających ważne dokumenty uprawniające do pobytu w Polsce wzrosła w ciągu ostatnich trzech lat o ok. 90 tys. (ze 146 tys. do 234 tys.). 84 tys. wniosków złożyli Ukraińcy. Więcej w "Rzeczpospolitej"