Nowy statut i regulamin organizacyjny IPN wszedł w życie w czwartek. Jak pisze Andrzej Gajcy na łamach "Rz", zgodnie z jego założeniami wszystkie osoby na stanowiskach kierowniczych - od naczelnika w górę - które były dotąd zatrudniane na podstawie powołania, mają przy powierzeniu im dotychczasowych obowiązków dostać umowy o pracę na czas nieokreślony. "Rzeczpospolita" dotarła do pisma prezesa IPN Łukasza Kamińskiego, które kilka dni temu rozesłał do dyrektorów oddziałów. Prezes prosił w nim, by na spotkanie kierownictwa 14 czerwca przygotowali listy osób, którym od 17 czerwca mają zostać powierzone obowiązki kierownicze na umowę o pracę. Gazeta donosi też, że w Instytucie ma wkrótce zostać powołany nowy związek zawodowy, tworzony przez osoby blisko związane z odchodzącym prezesem. Powstanie związku ma uniemożliwić usunięcie z pracy jego założycieli. Kamiński tłumaczy, że nowy statut to "prosta konsekwencja nowej ustawy o IPN, która weszła w życie". Decyzje prezesa IPN spotkały się z krytyką polityków PiS, m.in. współautora nowelizacji ustawy o IPN (weszła w życie w czwartek), posła Arkadiusza Mularczyka. Zwrócił się on w publicznym apelu do Kamińskiego o powstrzymanie się od tych działań. Więcej w "Rzeczpospolitej".