Jak informuje "Rzeczpospolita", kontrolerzy NIK wykazali wiele nieprawidłowości w działalności Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w 2018 r. Wśród nich są m.in. bezprawne finansowanie pochlebnego artykułu o członku rady nadzorczej, a nawet narażanie życia pracowników poprzez lekceważenie przepisów przeciwpożarowych.Według NIK, złamano prawo prazy udzielaniu sześciu zamówień publicznych, dotyczących wydatków na promocję oraz zakup mebli. Zawierano także niekorzystne umowy na dotowanie Banków Żywności.Stwierdzone nieprawidłowości były "przede wszystkim wynikiem niewystarczającej skuteczności systemu zarządczego" - wynika z raportu NIK. "NFOŚiGW w trakcie procedury kontrolnej nie zgodził się z większością kwestii podnoszonych w wystąpieniu pokontrolnym NIK" - poinformował "RZ" Departament Promocji i Komunikacji funduszu. W tym czasie instytucją kierował Kazimierz Kujda, jeden z najbardziej zaufanych ludzi Jarosława Kaczyńskiego. Jak wskazuje "Rz", "o ich zażyłości może świadczyć to, że w kilku oświadczeniach majątkowych, po raz ostatni za 2015 r., Kaczyński wykazywał 25 tys. zł pożyczki od Kujdy". Kujda brał też udział w rozmowach na temat wieżowców, które miała wybudować Srebrna. Kujda złożył dymisję ze stanowiska po tym jak wyszło na jaw, że od 1979 r. był współpracownikiem SB.Więcej w "Rzeczpospolitej".