W sobotę środowiska narodowe pielgrzymowały do Częstochowy. Na Jasną Górę przybyło około 1,5 tysiąca pielgrzymów, wśród których byli także przedstawiciele środowisk kombatanckich i członkowie ugrupowania Konfederacja, m.in. Kaja Godek z Fundacji Życie i Rodzina , "jedynka" na Mazowszu. Po mszy świętej uczestnicy pielgrzymki wzięli udział w spotkaniu Sali o. Kordeckiego, gdzie dokonano zaprzysiężenia nowych członków Młodzieży Wszechpolskiej, a przemówienia wygłosili Godek i Witold Tumanowicz, wiceprezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości i członek zarządu Ruchu Narodowego - przypomina Tomasz Krzyżak z "Rzeczpospolitej". Przeor Jasnej Góry o. Marian Waligóra tłumaczy, że organizatorzy pielgrzymki zapewniali, że ma ona charakter wyłącznie modlitewny. "Nigdy dotąd nikt nie wykorzystał auli do spotkania politycznego, bo byśmy się na to nie zgodzili" - powiedział "Rzeczpospolitej". Jak tłumaczył, w przeszłości, gdy narodowcy chcieli na Jasnej Górze zorganizować wybory nowych władz, takiej zgody nie uzyskali. Jak przypomina PAP, pielgrzymka środowisk narodowych na Jasną Górę także w ubiegłych latach budziła emocje. W ub. roku list otwarty do przeora Jasnej Góry wystosowało kilkadziesiąt osób i stowarzyszeń domagających się uniemożliwienia - jak napisali - środowiskom propagującym skrajny nacjonalizm, sprzeczny z wartościami chrześcijańskimi, głoszenia na terenie sanktuarium treści pogwałcających naukę Kościoła. Protestujący ocenili, że przebieg pielgrzymek środowisk narodowych jest zaprzeczeniem słów polskich biskupów i stanowi głęboką negację wynikających z nich wartości i postaw. W odpowiedzi na tamten list przeor klasztoru o. Marian Waligóra napisał, że Jasna Góra jest otwarta dla wszystkich pielgrzymów i nie można ograniczać możliwości modlitwy, ale wymagany jest szacunek do tego miejsca i odpowiednie zachowanie. Podkreślił, że pielgrzymka według ustaleń paulinów z organizatorami ma mieć wyłącznie charakter modlitewny, religijny.