Według zapowiedzi projekt ma wejść w życie jeszcze w tym roku. Zbigniew Ziobro uważa, że kara pozbawienia wolności od dwóch do 12 lat za przyjęcie łapówki powyżej 200 tys., która aktualnie obowiązuje to za mało. W poniedziałkowym wydaniu "Rzeczpospolitej" pisze Agata Łukasiewicz. "Nie ma powodów, by traktować ulgowo łapówkarzy na wielką skalę. Nowe prawo ma działać odstraszająco na tych, którzy wikłają się w wielkie afery" - twierdzi minister sprawiedliwości w "Rzeczpospolitej". "Na poziomie prokuratur okręgowych powołano wydziały do walki z przestępczością korupcyjną. W Komendzie Głównej Policji rozpoczną działalność biura, które koordynować będą pracę wszystkich wydziałów antykorupcyjnych w kraju" - czytamy w dzienniku. "Funkcjonariusz publiczny, który kiedykolwiek został złapany na przyjęciu łapówki, czy innej korzyści, obok surowej kary powinien być na zawsze pozbawiony pracy" - komentuje sytuację Tomasz Kwiatek, prezes Stowarzyszenia Stop Korupcji. Więcej w "Rzeczpospolitej"