"Upomnę się o każdą złotówkę, ponieważ pani minister Zalewska podczas publicznych wystąpień wielokrotnie zapewniała, że samorządy nie poniosą kosztów związanych z reformą" - mówi na łamach "Rzeczpospolitej" wiceprezydent Łodzi Tomasz Trela. Takich jak on jest więcej, bo jak ustalił dziennik, gra idzie o miliony złotych. Bydgoszcz szacuje, że na rekompensaty wyda 2 mln zł, Katowice - ok. miliona, w Łodzi podobnie. A jeszcze nie wszystkie miasta zdążyły policzyć koszt reformy. Tak jest m.in. w Warszawie.Resort edukacji zapewnia, że w skład 167 mln zł zarezerwowanych na reformę edukacji, wchodzą też pieniądze na odprawy dla nauczycieli.Więcej w piątkowym wydaniu "Rzeczpospolitej".