W raporcie - jak czytamy na stronie internetowej "Rzeczpospolitej" - są wyszczególnione nazwiska wszystkich osób, które odpowiadały za obsługę informatyczną Komitetu Obrony Demokracji i nie ma wśród nich Kijowskiego, ani żadnej innej osoby, która jest związana z firmą MKM-Studio. "Komisja w dokumentacji Stowarzyszenia nie znalazła żadnych dokumentów świadczących o nawiązaniu współpracy pomiędzy Stowarzyszeniem a spółką MKM-Studio. Brak jest jednoznacznego określenia dat rozpoczęcia współpracy czy zakresu zadań do wykonania" - napisano w dokumencie. Dodano, że w świetle oświadczenia jednego z wykonawców usługi, wymienionego z nazwiska, "trudno jest przyjąć tezę o nawiązaniu takiej współpracy, a przede wszystkim o świadczeniu przez MKM-Studio jakichkolwiek usług na rzecz SKOD". "Komisja Rewizyjna stwierdza też, że brak jest potwierdzenia wykonania i odbioru pracy, na przykład protokołu odbioru wykonanych prac, co przy takiej wartości faktur powinno być bezwzględnie stosowane ze względu na dobre praktyki i zasadę celowości wydatku. Pomimo prośby Komisji Rewizyjnej, ani spółka MKM-Studio, ani Mateusz Kijowski nie przedstawili też sprawozdania z wykonanych prac ani żadnych wyjaśnień" - głosi dokument. 4 stycznia "Rzeczpospolita" napisała o wystawieniu przez firmę Kijowskich faktur, za rzekomo wykonywane usługi informatyczne na rzecz Komitetu Obrony Demokracji. Suma sześciu faktur wyniosła 91 tysięcy złotych. Jak przekazała "Rzeczpospolitej" Prokuratura Okręgowa w Świdnicy zajmująca się sprawą faktur i ewentualnym działaniem Kijowskiego na szkodę KOD, ten sam dokument trafił dwa dni temu w ręce śledczych. "Trwają ostatnie przesłuchania, na koniec zostanie przesłuchany pan Mateusz Kijowski. Do końca czerwca powinna zostać podjęta decyzja o postawieniu zarzutów lub nie" - poinformowała prokuratura. Dzisiaj w Toruniu odbywa się Krajowy Zjazd Delegatów Stowarzyszenia "Komitet Obrony Demokracji", na którym ma zostać wybrany nowy przewodniczący. Kandydatów jest dwóch - Mateusz Kijowski, założyciel i dotychczasowy lider organizacji oraz Krzysztof Łoziński, autor artykułu "Trzeba założyć KOD", od stycznia członek zarządu organizacji. Więcej na stronie "Rzeczpospolitej"