"Czy wszyscy wyborcy orientują się, że Dudów jest dwóch? Kandydat na prezydenta PiS to spokojny wyważony polityk, a nie twardy przywódca związku zawodowego? I czy nazwisko charyzmatycznego przywódcy "Solidarności" pomoże Andrzejowi Dudzie w kampanii prezydenckiej, czy mu zaszkodzi?" - zastawia się dziennikarka "Rzeczpospolitej" Eliza Olczyk. Znane i rozpoznawalne nazwisko to połowa sukcesu startując na jakiekolwiek stanowisko w wyborach powszechnych. Choć Andrzej Duda w polityce jest od lat, głównym zarzutem po wystawieniu go przez Jarosław Kaczyńskiego jako kandydata PiS w wyborach prezydenckich było to, że jest on mało znany wyborcom i trudno będzie go wypromować w pół roku. Dziennikarka "Rz" zauważa, że kandydat PiS-u może być łatwo mylony z prezesem Solidarności. Zwłaszcza po ostatnich strajkach górników, w które obaj panowie byli zaangażowani. Czy Duda zaszkodzi Dudzie? Więcej w najnowszej "Rzeczpospolitej".