Chodzi o rejestr prowadzony przez marszałka Sejmu. Znajdują się tam stanowiska pełnione w administracji i instytucjach prywatnych, darowizny, a także sponsorowane wyjazdy. Każdy poseł powinien takie informacje ujawnić - przypomina "Rz". Centrum Informacyjne Sejmu podaje, że zgłoszeń do rejestru nie złożyło jeszcze 111 posłów. Wśród nich m.in. Marek Kuchciński, były marszałek Sejmu z PiS oraz Sławomir Neumann, były szef Klubu Parlamentarnego PO. Rejestru nie wypełnił również Jarosław Kaczyński, jako jedyny lider partii. "Pan prezes przyjął zasadę, że do rejestru korzyści zgłasza się, gdy jest coś do zgłoszenia. Ponieważ jest posłem kolejną kadencję i nie pojawiła się nowa korzyść, której ujawnienie jest wymagane, nie dokonał wpisu" - mówi w rozmowie z "Rz" Radosław Fogiel, wicerzecznik PiS. Wcześniej dziennik pisał, że prawie połowa rządu ignoruje rejestr korzyści. Przypomnijmy, że "Rzeczpospolita" ujawniła też, iż prezes PiS ani razu nie odnotował w rejestrze korzyści, iż od lat jest chroniony na koszt partii, a usługi te kosztują rocznie około 1,6 mln zł. Więcej w "Rzeczpospolitej".